Scroll to top

Jak zacząć zarabiać więcej będąc kobietą

Mój gabinet.
Kobieta… 40 lat.
– Nie mam siły… – mówi.
A ja czuję, że jej nogi słabe, jak kiedyś moje.

– Wszystko na sobie dźwigasz?… – pytam.
– Mhmmmm.
– Płacz..
…Trzęsie się w środku.

– Męża utrzymujesz… Ludzi ratujesz.
– Skąd wiesz…? – pyta.

– 18 lat patrzę na ludzi… Wróżką nie jestem.

… Cisza.

– …I miałam tak samo.
Znam to…- mówię do Niej.

… Cisza.

– Szkolę w sprzedaży… Setki ludzi tygodniowo..międzynarodowo…
– Głównie Azja – mówi..oddycha..patrzy w podłogę.

– Które z rodziców piło? – Pytam.

– Mama.
… Pierwszy głęboki oddech od wejścia…
Uśmiech na chwilę…i płacz.

– Już nie mam siły…- mówi.
– …Kredyty… hipoteka… z pierwszym mężem tak samo miałam.
Jak ja stawałam na nogi, on tracił.

– Nie umiesz być z mężczyzną…
Przy nim Twojej kobiecie wewnętrznej się nie udaje.

… Cisza….
Cichy płacz…

Po chwili…

– Lżej mi jakoś jak to powiedziałaś.
Tak…Nie umiem z mężczyzną…
On nie umie ze mną.

… Głęboki oddech…
Wyprostowała się…
Wytrzeźwiała w oczach.

TAK… nie umiem…

– To co z tym zrobić…? -pyta.

Teraz staniesz przy trzeźwym Tacie…i wtedy się uda…patrzeć z miłością na mamę…bez strachu…

… Patrzy innymi oczami.

– … Wtedy nie będziesz upijała się pracą..
W pracy i w zarabianiu będziesz trzeźwa…

– TAK…- mówi.

… Głęboki oddech…

– Przy Tacie mogę patrzeć z miłością na Mamę…
I nie utonę…

I nie utoniesz…- Mówię.
______________________________________________

– Dziecka chcę.
…. Rzuca mi po wejściu trzydzieści lat blond sukcesu, a w odcinku piersiowym kręgosłupa jakby pręt zaciśnięcie i sztywno.

Widzę za nią mamę, babcię.
Silna w tym zaciśnięciu jest.
Dużo trudnego musiały wystać w tym rodzie.
Szanuję to w pełni w niej.
Wszystkie stracone tam gdzieś dzieci widzę.

– Ile poronień miałaś…? – pytam.

-… nooo…dużo…
– Mówi, a twarz dalej kamienna.
Oczy w podłogę.

– Tak Ci się nie uda…zamrożona jesteś.
Jak mama.
Jak babcia.

Patrzy na mnie z wściekłością.
… Wybucha płaczem.

– No… tak też czuję, a Ci lekarze, lekarze od in vitro tyle obiecywali…
Tyle pieniędzy wyciągnęli, a ja coraz mniej zarabiam…

– Nooo…i zaraz pracę stracisz.

– Wiem..tego się boję coraz bardziej, ale mężowi nie mówię.
Boję się, że odejdzie.

– Popatrz na te dzieci..Zamknij oczy.
Zobacz je…wszystkie…i czuj.

Głęboki płacz zgina jej ciało..
Powoli.
Kręgosłup rozluźnia się, oddech do nóg płynie…
Zdejmuje szpilki.
Gołe stopy stawia na podłodze.

– Rozebrałaś swój ból.
Płacz…wolno Ci.

… Długo płacze…
… Powoli…
Z pleców.
Z przepony.
Z brzucha.
Z ud aż.

– I powiedz do mamy i babci, że już zrobisz inaczej.
Też dla nich.
I płacz…

– … A dzieciom powiedz…
– „Teraz będę zarabiać na Was wszystkie…”

– Siódemka..siedmioro widzę…-mówi.
I płacze.

… Głęboki oddech…
Prostuje plecy, ale lekko, z luźną przeponą.
______________________________________________

-Przyszłam, bo koleżance Pani pomogła
…zacząć zarabiać.

Oczy takie na mnie patrzą, pewne wygranej w totka…broda zadarta do góry.

– Hmmm……ale nie wiem czy Pani pomogę- mówię.

… Cisza….
Oddech tak do gardła Jej wchodzi, dalej nie.

Patrzę spokojnie.

Cisza…oddycham głęboko…
Ona nadal płytko.

– Mamy przy Pani nie ma, a na Tatę wściekłość duża.
– Co z Mamą…? pytam.

-…noooo…
Zostawiła nas…i Tata znalazł inną kobietę.

Rozluźnia się powoli w tym zaciśniętym oddechu.

– Oddał nas…

Płacze…

– …Do babci.
…Bo ona tak chciała, ta druga.

– Dużo bólu ma Pani do wylania ze środka…
…Krzyku…do puszczenia.

Ja tu nie pomogę teraz tak jak Pani chce,
bo ciało nie wytrzyma..
…Nie weźmie Pani ode mnie, bo od Mamy nie umie, a trochę jak do Mamy pani tu dziś przyszła.
…Za bardzo to boli..
Za długo.

Płacze.
Powoli.
Spojrzeniem.
Nie oczami na razie.

– Napisać proszę w domu list…
Do Mamy…
Jak tęskni Pani..
Czego nie miała od niej.
Jak okres dostała…
Jak się Pani wstydziła pytać..prosić o pomoc.
Jak staników nie umiała kupować, a chciała.
Jak się czuła bez kobiecego w środku.
To i po co pieniądze, jak nie umie Pani kupować i dawać swojej kobiecie.
W sobie.

Niech Pani napisze i wróci.

Patrzy bez złości na mnie.
Łzy ciekną powoli.
Ciało luźniejsze.
Oczy piękne takie…zielone patrzą na mnie z błyskiem.

– Wrócę…

…No i poszła.

…Do Mamy.
______________________________________________

KOBIETY zarabiają inaczej niż mężczyźni.

W czym innym muszą stanąć i w innej kolejności niż mężczyźni.
Inne tu ruchy pracują.
Wylewają się w drodze do ich SUKCESÓW.

Tutaj jest najpierw kobiece w kobiecie.
Potem praca.

U mężczyzny jest najpierw męskie
I w męskim musi zostać.

A kobieta wychodzi do męskiego w sobie jak zaczyna odnosić sukces, ale potem wraca do swojej wewnętrznej kobiety i stąd zasila swój SUKCES zawodowy i finansowy…

Bez powrotów do kobiecego nie wytrzyma w zarabianiu.
Uschnie.
Zesztywnieje w tym sukcesie.
Odrętwieje w odcinku piersiowym, potem przyjdą haluksy i zamrożona miednica.
Uśpiona radość z bliskości.
Najpierw ze sobą, potem z partnerem.
…albo nadmierny głód tej bliskości.
Zwątpienie w sens pracy, nawet jak tam sukcesy są przy niej.
Jak dobra jest.

Jakie to trudne dziś czasami,
znaleźć ten balans.
Nie być idealną.
Móc mieć cellulit i but bez obcasów czasem założyć.
Zejść na Ziemię.
Poczuć dotyk siebie samej i swoje potrzeby.

– Dla kogo zarabiasz najpierw, pytam na warsztatach, a kobiety mi mówią.
-…dla siebie.
No…….dla siebie.
Podaj przykład – proszę dalej.

-…no na rachunki.
Zajęcia dzieci.
…długa cisza bez oddechu.
-…kosmetyczkę.

TAK SIĘ NIE UDAJE.
Musisz najpierw zasilić kobiece.
SIEBIE.
Potem innych.

Może to Twoje to wymarzony samochód.
Może szkolenie jakieś.
Może drobiazgi co miesiąc przy wypłacie.
Masaż.
Szminka…stanik.

TY I TWOJA WEWNĘTRZNA KOBIETA NAJPIERW.
Inaczej się nie uda.

Mężczyźni mają tu inaczej.
Dorośli mężczyźni.
Dojrzały wewnętrznie, stojący w odpowiedzialności i przy Tacie mężczyzna, potrzebuje dać najpierw rodzinie.
Rachunki zapłaci.
Zadba o PODSTAWY w firmie.
Pracowników.
Potem ma przestrzeń pomyśleć o sobie i z tym mu dobrze.
Tak się ma z porządkami przyciągania pieniędzy.

Wewnętrzni chłopcy dają najpierw sobie,
Albo TYLKO…sobie.

Wewnętrzne dziewczynki dają wszystkim dookoła najpierw, a na końcu już dla nich nie starcza i idą dalej wściekłe.
Okładają wszystkich, a potem przy kolejnej wypłacie dalej im kupują najpierw, ale teraz, też żeby przeprosić za swoją wściekłość.
I tak w kółko.

JAK SIĘ UDAJE ZARABIAĆ W KOBIECYM.

PAMIĘTAĆ O SWOJEJ KOBIECIE.
Zawsze sprawdzać, co do tego kobiecego należy w całości.
Dla Ciebie.
Nie dla przyjaciółki.
Sąsiadki.

One są inne.
Mają inna historię.

Co przy TOBIE w TWOIM KOBIECYM STOI.

Może poronione dzieci..
I ile…
Dla ilu dzieci zarabiasz i pracujesz.

Może mama, której nie było blisko woła o spotkanie w Tobie.

Może ratujesz partnera jak kiedyś rodziców.
Jedno albo drugie i płacisz najpierw za wszystko i wszędzie, zamiast zasilić swoją wewnętrzną kobietę.

Może ciało Ci sztywnieje z braku radości z pracy, bo pracujesz w lęku od lat czując, że to nie Twoje zajęcie, nie Twoje miejsce zawodowo i dla kogo to robisz?

Może dla nienarodzonego brata, albo siostry i tak im miejsce robisz i zamrażasz coraz bardziej miednice i płuca, ramiona i lędźwie.

…Może toniesz w pracy jak w szklance wódki jak kiedyś mama alkoholiczka…
…Albo tata, którego pamiętasz tylko wychodzącego, albo wracającego z pracy…a po pracy ciągle z piwem w ręce…

Może tą pracą uciekasz od czucia się samotną, jak kiedyś Tata jak jechał zarabiać za granicę…tam tęsknił za domem , a potem w domu nie umiał się odnaleźć…bo daleko sercem do żony
I dzieci…a maluchy tak szybko wyrosły mu w międzyczasie…

Twoja kobieta musi dostać najpierw…
Wtedy udaje się zarabianie pieniędzy KOBIECIE…

Czy jesteś gotowa na taki SUKCES ?
Czy masz wystarczająco dość, żeby już coś zmienić…?

Tyle dzisiaj kobiet potrzebuje stanąć stabilnie w finansach i sferze zawodowej.
Ze mną się to udaje…na moich warsztatach..
Bo mi się to udało wiele razy tutaj…i ciągle staję do tego w nowych przestrzeniach dla siebie…
Żeby…
Przestać się szarpać…
Przestać się bać…

TO NA PRAWDĘ MOŻLIWE….

__________________________________________

„MOC KOBIETY”
To czterodniowy, intensywny warsztat dla kobiet, którego mocy zmian doświadczyło już ponad 360 kobiet.

Kolejna edycja już we wrześniu.
Są jeszcze miejsca.
Zapisać możesz się poprzez moją stronę w linku pod spodem:

https://ogrodysukcesu.pl/pl/event/26-29-wrzesnia-jaworowy-dom-warsztat-wyjazdowy-moc-kobiety/

A jeżeli chcesz popracować z tematyką:

-zarabiania pieniędzy
-stawania do nowej drogi zawodowej i finansowej po przerwie np. urodzeniu dziecka
– chcesz znaleźć swoje miejsce zawodowo
– nie czujesz, że robisz to co chciałabyś robić
– często zmieniasz pracę, bo nic Cię nie nasyca i nie spełnia…
TO możesz wziąć też udział w jednodniowych warsztatach w różnych miastach w Polsce, albo webinarach on line dostępnych na mojej stronie w zakładce WARSZTATY , albo SKLEP.

Tematy finansowo-zawodowe do wyboru w pracy ze mną:

„JAK POŁĄCZYĆ SUKCES W RELACJI I ZARABIANIU.”

„POSŁUCHAM CIĘ MIEDNICO.”

„KREDYTY, SPADKI, DZIEDZICZENIA.”

„MOJA PRZEBUDZONA, OBFITA KARIERA.”

W tych tematach pracuję też cyklami webinarów on line.

Do zobaczenia.

__________________________________________

Iza Kopp
Dyplomowany Terapeuta Ustawień Systemowych
Live & Business Coach Systemowy
www.ogrodysukcesu.pl

Author avatar

_admin

Terapeutka Ustawień Hellingerowskich, coach i trener rozwoju osobistego, pracująca z dziesiątkami ludzi z Polski i z zagranicy miesięcznie i towarzysząca im w ich drodze do osiągania radości i pełni życia osobistego i zawodowego.
X